1. Gorecka.pro
  2. »
  3. Marketing
  4. »
  5. KidsTravel – strategia budowania marki. Case study.

KidsTravel – strategia budowania marki. Case study.

Lifestyle   •   03-01-2021   •   Czas czytania: 15 minut

Drogi czytelniku,

Pozwól, że zabiorę Ciebie w podróż w czasie i zacznę od początku. A zacznę od pasji. Gdy jako młoda studentka wzięłam urlop dziekański i wyjechałam do pracy na statki pasażerskie. Zachwyciłam się światem, różnorodnością kultur i kulinariów, poznałam wspaniałych ludzi, przy okazji zdobywając doświadczenie hotelarskie.

Praca na statkach zaszczepiła we mnie bakcyla do podróży. Następnie długa i samotna wyprawa do Azji tę miłość jeszcze spotęgowała. Na czas ciąży zaprzestałam światowych wojaży, ale tęsknota w sercu tliła się cały czas. Kiedy na świat przyszedł Mieszko wymarzyłam sobie pracę, która pozwoli mi łączyć pasję czyli podróże z najpiękniejszą rolą w życiu – rolą mamy. Tak powstał pomysł stworzenia KidsTravel, którego celem i misją było propagowanie podróżowania z dziećmi. Zależało mi żeby dobrze się do tego projektu przygotować i zrobić coś innego niż wszyscy.

KidsTravel miało łączyć w sobie podróżniczego bloga, produkcję filmową oraz pierwszą w Polsce aplikacje dedykowaną rodzinom z dziećmi. Żeby osiągnąć cel musiałam przygotować biznes plan, strategię i zbudować zespół ludzi z którymi wspólnie stworzymy coś czego do tej pory na rynku nie było #PierwszyProjektWPolsce.

Mam szczęście do ludzi, a może oni mają szczęście do mnie  Postanowiłam do współpracy zaprosić osoby, z którymi moje losy skrzyżowały się wcześniej właśnie przez podróże. Pierwszy wybór był od razu strzałem w dziesiątkę i tak do zespołu dołączyli: Aleksandra Jeka-Gierczak – PR i marketing, Marcin Idziaszek – filmowiec, Oskar Wróblewski – broker informacyjny.

Przemierzyliśmy Polskę wzdłuż i wszerz w celu znalezienia miejsc przyjaznych rodzinie. W podróżach towarzyszył mi syn Mieszko, który był bardzo wymagającym testerem. Nasze podróże pokazywaliśmy w produkcjach filmowych; doradzając: gdzie warto się zatrzymać z dzieckiem? Gdzie warto zjeść? Z jakich atrakcji skorzystać? Produkcje filmowe miały za zadanie uzupełnić bloga.

Współczesny rodzic to rodzic aktywny. Żyje szybko i nie zawsze ma czas na czytanie. Wideo jest skuteczne – angażuje, pobudza wyobraźnie i wzbudza emocje. Filmy stworzone przez KidsTravel to produkcje krótkie, ciekawe, dynamiczne i przede wszystkim wesołe.

Oto kanał KidsTravel na YouTube: [KLIKNIJ]


Marka KidsTravel rozwijała się bardzo szybko, dlatego z czasem do team-u KidsTravel dołączyli Ambasadorzy. Połączenie sił było drugim etapem akcji #PierwszyProjektWPolsce.

Zorganizowaliśmy ogólnopolską (niesponsorowaną) akcję Ambasador KidsTravel, do której zaprosiliśmy popularnych i wiarygodnych blogerów paretingowych. Celem akcji było sprawdzenie miejsc określających się jako przyjazne rodzinie. Tylko najlepsi mogli otrzymać naszą rekomendację (należało spełnić min 90% warunków z restrykcyjnej checklisty ). Rekomendacji KidsTravel nie można było kupić, na nią trzeba było zasłużyć. Akcja była promowana w: blogi, social media oraz przez patronów medialnych takich jak: Magazyn Together, portal dzieckowpodróży.pl, portal czasdzieci.pl


Kolejny, trzeci etap to stworzenie startupu – aplikacji mobilnej KidsTravel.

Rozmowy o naszym produkcie i jego funkcjonalnościach prowadziliśmy w gronie założycieli startupu, a także z grupą testerów aplikacji, jakimi są podróżujący rodzice.  Nasze „family friendly GPS”  kierowane było właśnie do nich. My również nimi byliśmy. Wierzyliśmy w powodzenie naszego projektu, wierzyliśmy w jego użyteczność.

Jako pierwsi w Polsce stworzyliśmy web aplikację (PWA) dedykowaną rodzinom z dziećmi. Odpowiadała ona na realne potrzeby rodziców podróżujących z dziećmi: gdzie zjeść? Gdzie spać? Gdzie napić się kawy? Z jakich atrakcji skorzystać? Etc. Rodzice szukając odpowiedzi otrzymywali od nas gotowe rozwiązania.

Zbudowany portal dopracowaliśmy w szczegółach. Jako, że przy wszelkich projektach dążę do perfekcji, mogę powiedzieć, że byłam z niego  bardzo zadowolona. Inspirowaliśmy się zagranicznymi platformami, szczególnie pod kątem UX (User Experience) i UI (User Interface). Było przejrzyście, czytelnie, intuicyjnie. Aplikacja prezentowała ponad pół tysiąca dostawców z całej Polski, świadczących usługi prorodzinne. Korzystanie z tego rozwiązania w czasie podróży z dziećmi znacząco tę podróż usprawniało. Osiągnęliśmy cel!

KidsTravel - family friendly GPS

Aplikacja mobilna KidsTravel 2016

Następnie przyszła pora na budowę kolejnych dwóch aplikacji na urządzenia mobilne, z systemem Android i iOS.

Praca nad obiema apkami była bardziej wyzwaniowa i wymagała wielu testów. Zaczęłam poruszać się na terenie mi dotąd nieznanym. Szybko chłonęłam nową wiedzę, uczyłam się, doświadczałam.

Naturalnie poszukiwaliśmy również inwestorów. Wzięliśmy udział w międzynarodowym konkursie dla start-upów – Wolves Summit, a także w spotkaniach z aniołami biznesu, inwestorami i spółkami Joint Venture, jednym słowem specjalistami, którzy szybko potrafili zweryfikować założenia projektu. Pytali szczegółowo o model biznesowy, o skalowalność biznesu, o grupę docelową, o działania marketingowe, o różnicę naszej aplikacji względem wyszukiwarki Google. Dali wiele cennych wskazówek na przyszłość. Zapytali czemu nie zaczęliśmy od MVP?

MVP –  Minimum Viable Product, to w wolnym tłumaczeniu minimalnie rentowny produkt. We wczesnej fazie rozwoju i minimalnym zestawie cech, który jednak jest wystarczający by przetestować go w warunkach rynkowych, by otrzymać informację zwrotną na jego temat od pierwszych klientów.

Ja wybrałam rozwiązanie tradycyjne, czyli zbudowanie produktu końcowego, bez konsultacji z rynkiem w czasie jego tworzenia. Nie brałam pod uwagę ryzyka, że:

  • odbiorców nie zainteresują niektóre funkcjonalności, a to oznacza, że niektóre wydatki związane ze stworzeniem produktu nie były potrzebne.
  • zabraknie kluczowych funkcjonalności z punktu widzenia rynku – to doprowadziłoby do sytuacji, że tzw. produkt finalny wymagałby istotnych zmian. Takie dodawanie funkcjonalności na późniejszym etapie prowadzi często do wyższych kosztów niż miałoby to miejsce, gdyby funkcjonalności te były wprowadzone wcześniej.
  • w skrajnym przypadku, klienci odrzucą produkt w ogóle. Oznacza to, że możliwość skalowania takiego biznesu jest mało prawdopodobna. Najczęściej prowadzi to do porzucenia przez firmę dalszego rozwoju produktu w jego dotychczasowym kształcie.

Tak jak każde zadanie jest określone w czasie, tak też budowa mobilnych rozwiązań także była. Czułam jednak przez skórę, że prace nie idą w takim tempie jaki zaplanowałam. Nie potrafiłam też kontrolować pracy deweloperów. Ambitnie dążyłam by obie aplikacje były dopracowane w szczegółach tak jak portal, a czas się kurczył. Nawet przez chwile nie przyszło mi do głowy przełożenie premiery tak głośno komunikowanego launchu…  Wypuściłam na „świat” dwie aplikacje (z tożsamymi funkcjami portalu), których działanie utrudniały pojawiajace się błędy.  Totalny falstart.

Po czasie dowiedziałam się, że byłam klasycznym studium przypadku, w którym „produkt, którego założyciele poświęcają zbyt dużo czasu na dopracowanie go przed wypuszczeniem go na rynek, ma w istocie dużo mniejsze szanse na sukces (a dużo większe na bankructwo) niż taki, którego założyciele zdecydują się oddać klientom produkt wciąż nie w pełni dopracowany (celem sprawdzenia ich reakcji i dopracowania go pod odpowiednim kątem)”. Nie znałam jeszcze metody Lean Startup.

Miałam wiele przemyśleń związanych z procesem tworzenia aplikacji mobilnej KidsTravel. Więc tu i teraz podzielę się z Tobą moją lekcją:

  • Chciałam za dużo, za szybko, straciłam cel z oczu. Otóż zaplanowałam budowę nie jednej, a trzech aplikacji jednocześnie. Po co wszystko od razu? Można było wypuścić jedną aplikację by minimalizować ryzyko porażki i zwiększać szanse na sukces. Powinnam to oprzeć o schemat metody Lean Startup (czyli: plan działań – wypuszczenie na rynek MVP lub kilku wersji MVP – ocena sukcesu produktu – modyfikacja – wypuszczenie kolejnej wersji MVP – proces powtarzamy do momentu uzyskania zadowalającego nas (i klientów) produktu.
  • Model biznesowy w formie abonamentu się nie sprawdził. Teraz popularne jest dostarczanie rynkowi minimum funkcjonalności bezpłatnie w określonym czasie.  Następnie włączanie odpłatnych pakietów w subskrypcji miesięcznej/ rocznej.
  • Zbierałam za mało informacji zwrotnej z rynku, bałam się krytyki. A to jest klucz otwierający drzwi do powodzenia projektu. Feedback is king.
  • Śpieszyłam się z obawy, że ktoś ukradnie mi pomysł. Bzdura!
  • Firma developerska nie miała mocy przerobowych, by oddać projekt na czas. I tak jak web aplikacja była dopracowana ze szczegółami (wyszła świetnie), tak aplikacje mobilne (na system iOS i Android) miały wiele błędów.
  • Umowa pomiędzy moją firmą, a firmą developerską nie zabezpieczyła właściwie moich interesów. Wobec czego nie miałam nawet możliwości wyegzekwowania kar umownych za nieterminowe oddanie projektu.
  • Strategia marketingowa została „spalona” przez totalny falstart z launchem aplikacji mobilnych, która miała błędy, a mnie skończyły się środki. Bolało. Wniosek: jeśli jesteś nieprzygotowany z produktem, odsuń jego premierę w czasie, w przeciwnym razie wizerunkowo trudno będzie się obronić, a także zdobyć ponowne zainteresowanie produktem.

KidsTravel nauczyło mnie pokory, była to bardzo dobra i bardzo droga lekcja.

W 2016 roku zbankrutowałam. Nie byłam w stanie kontynuować prac nad aplikacjami mobilnymi i ich systematycznymi aktualizacjami.  Nie mówiąc o utrzymywaniu pracowników, serwera i regulowania bieżących wydatków. W 2018 zawiesiłam prace nad KidsTravel, a także ograniczyłam nasze rodzinne podróżowanie.

Oto podsumowanie naszych działań w filmie: [KLIKNIJ]


„Życie nie znosi próżni”, a ja braku działania.

Postanowiłam wykorzystać dotychczasowe doświadczenie zawodowe i wszystkie umiejętności jakie udało mi się dotychczas zdobyć w nowym miejscu pracy. Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło bo wróciłam do pracy w hotelu, gdzie najpierw objęłam funkcję managera sprzedaży i marketingu, a następnie dyrektora hotelu.

kadra menagerów hotelu skipper

Nigdy, nawet przez ułamek sekundy nie pomyślałam, że moje wcześniejsze zmiany pracy nie miały sensu skoro teoretycznie wróciłam do punktu wyjścia. To wszystko było potrzebne żebym stała się tą osobą, którą jestem dziś. Moja pewność siebie i odwaga wzrosły o 100% dzięki czemu nie boję się żadnych wyzwań. Nauczyłam się wystąpień publicznych, w których czuję się jak ryba w wodzie. Wystąpienia przed kamerą oraz montaż filmów nie są już dla mnie wyzwaniem.

Bycie managerem zespołu KidsTravel nauczyło mnie nie tylko jak zarządzać, ale przede wszystkim jak motywować i dbać o swoich pracowników. Żeby nie czuli się nie trybikami w maszynie, lecz integralną i ważną częścią projektu.

W życiu nie ma porażek (chyba, że chcemy je takimi widzieć, ale to inna sprawa), są za to ważne etapy. Te etapy budują naszą historię, uczą i kreują nasze życie. To z ilu rozdziałów składa się nasza księga życia, zależy od tego ile stron sami chcemy w niej zapisać. Dziś jestem w innym miejscu, działam i tworzę kolejny, nowy rozdział. Już wkrótce go poznasz.

Dziękuję, że wytrwałeś do końca! Jeśli masz pytania, pozostaję do Twojej dyspozycji.

Współautorem tekstu jest wspaniała Aleksandra Jeka – Gierczak.


Agencja marketingowa
Twój cel:
Pomoże Ci go osiągnąć:
×